Marion, Enjoy Coco - Mleczko wygładzające z wodą kokosową

Marion, Enjoy Coco - Mleczko wygładzające z wodą kokosową, recenzja

Lubicie kokosowe kosmetyki do pielęgnacji włosów? Ja uwielbiam je głównie za cudowny zapach i właśnie dlatego skusiłam się ostatnio na kokosowe mleczko wygładzające z Marionu. Wydaje mi się, że jest to nowość, więc tym bardziej nie mogłam przejść obojętnie. :) Co prawda z kokosem różnie bywa i nie każdym włosom służy, ale mimo wszystko uległam pokusie...

Od producenta:
Ciesz się naturalną mocą składników i zaplanuj kompleksowe odżywienie. Linia stworzona do włosów suchych i zniszczonych (w szczególności o niskiej porowatości).
Postaw na aromatyczny i egzotyczny kokos!
Pierwsza linia do włosów MARION z tak wysoką zawartością NATURALNYCH SKŁADNIKÓW! 97 % !
Mleczko wygładzające, dzięki swojej lekkiej formule ułatwi codzienną pielęgnacje włosów. Zawiera wodę kokosową, która kondycjonuje kosmyki nadając im miękkość. Ekstrakty kwiatów kaktusa odżywią skórę, dodając włosom blasku.
Cena: Ok 8 zł
Pojemność: 150 ml

Marion, Enjoy Coco - Mleczko wygładzające z wodą kokosową

Marion, Enjoy Coco - Mleczko wygładzające z wodą kokosową

Marion, Enjoy Coco - Mleczko wygładzające z wodą kokosową, opakowanie

Marion, Enjoy Coco - Mleczko wygładzające z wodą kokosową, działanie

Marion, Enjoy Coco - Mleczko wygładzające z wodą kokosową, skład

Moja opinia:
Mleczko mieści się w poręcznej butelce z atomizerem, który niestety u mnie zawiódł i nie działał. No cóż, może trafiło mi się jakieś pechowe opakowanie, ale wybrnęłam z sytuacji i przełożyłam sobie drugi z innej odżywki. :) Szata graficzna cieszy oko i na pewno kusi. 😉 No i ten zapach! Cudowny, słodki kokos, który bardzo długo utrzymuje się na włosach, co bardzo mnie cieszy. Niestety, to jest chyba jedyna zaleta tego mleczka, bo działaniem jestem bardzo rozczarowana i zawiedziona. Po jego zastosowaniu moje włosy za każdym razem były suche, matowe, napuszone i posklejane. Skręt również na tym cierpiał i rozczesywanie, to był istny koszmar. Miałam nadzieję, że mleczko ułatwi rozczesywanie, ale byłam w błędzie. W ostatnim włosingu mogliście podziwiać tragedię na mojej głowie po zastosowaniu tego cuda. Co prawda producent uwzględnił, że mleczko nadje się raczej do niskoporowatych włosów, więc generalnie nie powinnam narzekać i teraz mam za swoje. 😄 Ogólnie kosmetyki Marion zazwyczaj dobrze sprawdzają się na moich włosach, więc nie zamierzam zrażać się do tej marki. Widocznie moje włosy za kokosem nie przepadają, a szkoda, bo pachnie naprawdę pięknie. Jeśli mieliście okazję stosować to mleczko, to dajcie koniecznie znać, jak u Was się spisało. Jestem ciekawa, czy tylko ja miałam takiego pecha. :)

Komentarze