Włosing #6 - Szampon w kostce

włosing, olejowanie włosów, szampon w kostce, maska do włosów, pielęgnacja włosów

W ostatnim haulu kosmetycznym pokazywałam Wam trochę nowości i pomyślałam, że fajnie byłoby wykorzystać je przy okazji jakiegoś włosingu. :) Rzuciłam sobie też wyzwanie olejowanie i dlatego zaczęłam od naolejowania włosów mieszanką trzech olei - lnianego, rzepakowaego i z pestek dyni. Olej potrzymałam na włosach jakąś godzinę i przystąpiłam do mycia. Tym razem sięgnęłam po szampon w kostce z Balade En Provence. Od dawna nie używałam już tego typu szamponów i byłam ciekawa, jak się u mnie sprawdzi. Podczas mycia zauważyłam, że bardzo dobrze się pieni i jest delikatny do włosów, więc myślę, że na dłuższą metę będę z niego zadowolona. ;) Po myciu nałożyłam na włosy maskę z Gliss Kur'a - Ultimate Repair, bo mam wrażenie, że moim włosom ostatnio brakuje protein. Potrzymałam ją na włosach około 5 minut i dokładnie spłukałam. Na koniec w wilgotne włosy wgniotłam odrobinę olejku jojoba i pozostawiłam je do naturalnego wyschnięcia. Efekty były takie:

włosing, olejowanie włosów, pielęgnacja włosów

Mam wrażenie, że po tej masce z Gliss Kur'a moje włosy trochę odżyły i stały się bardziej mięsiste. Oprócz tego były bardzo gładkie i mięciutkie w dotyku. Natomiast po szamponie w kostce zyskały chyba trochę więcej objętości. Już podczas mycia tym małym cudeńkiem czułam, że coś fajnego zaczyna się z nimi dziać. :) Olejowanie zapewne też zrobiło swoje, bo moje suche włosy wręcz piją olej i pewnie dzięki temu były bardziej elastyczne i odżywione. Ogólnie jestem całkiem zadowolona z tego włosingu. Może zdjęcie nie oddaje zbytnio tych efektów, bo wiatr trochę rozwiał mi kłaki, ale najważniejsze, że po zmacaniu włosów czuć było różnicę. 😁 A jak wyglądały Wasze ostatnie włosingi? 

Komentarze